HAPPY HALLOWEEN!
/a teraz do notki właściwej :P/
Nie mogę uwierzyc, że to już prawie listopad. Czas leci nieubłaganie. Minął rok jak siedzę w Glasgow. Ciężki rok, pełen zarówno radości jak i smutków, ale przede wszystkim bardzo ciężkiej pracy i tęsknoty za tym co 'znajome i typowo swojskie'. Ostatni raz w Polsce byłam w styczniu, następny raz wybieram się w Grudniu i odliczam do tego wyjazdu dni. Fajnie będzie znów zobaczyć rodzinę, znajomych, a przede wszystkim mojego psa; Alexa.
Zobaczę też znowu moją Lucille. Miałam jej przywieźć do towarzystwa Iana czyli mojego Migidollowego J.Miho, ale sęk w tym, że pożegnałam trzy dni temu tą lalkę. Poleciała do USA, do nowej właścicielki, która z kolei wysłała mi w zamian inną lalkę. I tu niespodzianka, bo nie byle jaką, a z mojej żelaznej wishlisty lalek, które chciałabym mieć od lat. Otóż tak się składa, że Lusia będzie miała Volksowego chłopca przy boku. Model to School A, white skin. Ciało z dłuższymi nóżkami i nieco różniące się kolorem od główki ze względu na wiek (główka jest nówka, z customowym makijażem, nawet nie najgorszym), ale i tak zamierzam ubrać go od stóp do głów, zatem nie będzie większego problemu. Jedyne co mnie zastanawia, to czy ciuszki, które mam na chłopaków SD będą odpowiedniej wielkości, hmm. Zobaczymy. W każdym razie doczekać się nie mogę!
Tu mały preview.
Zazdroszcze, tez bym chciala tam mieszkac 😊 school a ohh cudownie. Gratuluje i strasznego Halloween 😄
OdpowiedzUsuńKurcze tak patrze na tego Sch A (to tez moj odwieczny whishlistowy łepek - ktorego mam w zasadzie od ponad pół roku lol :P) i chyba jednak pomaluje mojego i dam mu szanse XD
OdpowiedzUsuń