niedziela, 4 listopada 2012

[PL] Raporcik

Trochę mnie tu znów nie było, ale to dlatego, ze ostatnio nie mam za wiele czasu na pisanie dłuższych, sensownie klejących się notek, a już w szczególności takich, które mogłyby być czystą rozrywką dla czytających. Niemniej gwoli odbębnienia czynności polegającej na pokazaniu tego, iż to miejsce wciąż żyje, tak jak i ja sama, piszę ten oto raport.
Od ponad tygodnia siedzę w Wielkiej Brytanii, a ściślej w sercu Szkocji; Glasgow. Przyjechałam tu bezpośrednio z MCM Expo. Informowałam o tym zamiarze już wcześniej. Znalazłam sobie ładny (chociaż wymagający doposażenia) pokój, w spokojnej dzielnicy, pół godziny od centrum. Mieszkam z czwórką innych osób, które pracują od rana do nocy, na razie nie jestem w stanie powiedzieć o nich więcej, poza tym,  ze to troje facetów i jedna dziewczyna. Wszyscy Polacy (chociaż zamierzałam mieszkać raczej z kimś spoza Polski, to wyszło inaczej).
Szkocja jest bardzo ładna, ale cholernie nieprzystępna. Pogoda to ruletka, ale bez parasola nigdzie nie da się wyjść. Jest potwornie zimno. Szkocki akcent to jakiś dramat, ale ludzie przynajmniej mili. Na obecną chwilę nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Szersze relacje zafunduję pewnie dopiero po jakimś czasie. Tymczasem kończę i przesyłam jedno zdjęcie z targów. Ten wypłosz pośrodku to ja :P




2 komentarze:

  1. Będzie dobrze :D Musisz się przyzwyczaić~! A skoro uwielbiasz ten kraj to na pewno będzie Ci się nadal podobało :) W każdym razie pisz częściej i informuj co tam się u Ciebie dzieje ^^!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciezko sie przyzwyczaic. czy uwielbiam? no, krajobrazy tutaj sa boskie. moze nie w Glasgow, bo to dziura straszna i brzydka jak noc (serio), ale juz Edynburg jest niesamowity (musze w ktorys dzien wybrac sie na takie powazniejsze zwiedzanie).

      Usuń